Średniowieczne Jorvik

Zastanawialiście się może kiedyś jak wyglądało Jorvik za czasów średniowiecza, jakie panowały tam tradycje oraz jak reprezentowały się znane nam miejsca w czasach, do których wrócić już nie możemy?
Dzisiaj puścimy wodze fantazji i właśnie na te pytania stworzymy własne odpowiedzi!



Jak dobrze wiemy, Jorvik zostało odkryte przez Jona Jarla w 1218 roku, a jedna z jego linii krwi dotrwała do dzisiaj. Tutaj jednak historia wyspy zaczyna się powoli zacierać. Nie wiemy jakie warunki tam panowały, czy miały na niej miejsce jakieś bitwy i jak tak naprawdę wyglądało podbicie Jorvik. Może ludzie byli tam już przed Jarlem, a ten był jedynie odkrywcą, który unicestwił dawne, pogańskie plemiona zaprowadzając dominację rasy białej?

Stwórzmy własną historię! 

Na początek może zacznijmy od tego, jakie konie mieszkały na wyspie, zanim przybyli Europejscy protoplaści. 
Chyba nikogo nie zdziwi fakt, że za pewne były to Jorveskie Dzikie Konie o swoich nadnaturalnych zdolnościach zmiany koloru sierści, a później także Jorveskie Konie Gorącokrwiste i Kucyki Jorvik, o których opowiem nieco później. 
Jak wiemy, reszta koni, znanych nam z wyspy, przybyła w późniejszych latach i wywodzi się z przeróżnych krajów co oznacza iż na Jorvik przybywała ludność z całego świata.


Konie w średniowieczu nie należały do najpotężniejszych, a ich wzrost w kłębie wahał się w granicach 150-160cm. Stąd moje podejrzenie, że pierwszymi wierzchowcami, jakie przywieziono, były fiordy oraz kuce islandzkie. Wraz z rozwojem średniowiecza przybyły tu także konie fryzyjskie i czystej krwi arabskiej, a także shire. 

  Co z ustrojem wyspy?
Z początkiem przybycia Podróżnika, Jorvik było pod panowaniem jednego z europejskich królestw, ale co później? Sama nazwa "JORvik" wskazuje na pewne powiązanie z imieniem oraz nazwiskiem odkrywcy. Z czasem Jarl zbuntował się przeciwko swojemu władcy i stworzył nowe państwo na wyspie. Chociaż król chciał, aby Jorvik wróciło pod jego władanie, niespokojne wody okalające siedzibę Jarla utrudniły przeprawę co spowodowało iż szturm na wyspę zakończył się fiaskiem. 

Jon Jarl władał Jorvikiem przez ponad 40 lat. Wprowadził ustrój monarchii, a umowną stolicę założył w Mieście Jorvik, które przez swoje położenie idealnie spełniało funkcję obronną, w przeciwieństwie do Fortu Pinta, które było narażone na ataki od strony morza z niemal trzech kierunków. 

Co stało się z dawnymi mieszkańcami?

Państwo Jona rozrastało się z czasem kolejnych wypraw eksploracyjnych, a stolica stała się największym miastem z rosnącą liczbą napływającej ludności. Srebrna Polana została ośrodkiem biedoty, która utrzymywała się głównie z uprawy roli. Urodzajne Hrabstwa rozwinęły się pod względem łowiectwa oraz zorganizowanej uprawie zbóż, a Dolina Złotych Wzgórz przemieniła się w osadę rybaków i marynarzy. 


W głębi lądu żywot prowadziły pogańskie plemiona, które wyznawały wiarę politeistyczną - między innymi wierzyli, że stworzycielką i opiekunką Jorviku była bogini Aideen, która przemieniła zimną skałę w tętniącą życiem krainę.

Jednak rosnąca populacja Europejczyków wyparła rodzime plemiona, wypędzając je na niezamieszkałe tereny tajemniczej krainy, w której panowała wieczna zima. Wyspiarze nie należeli jednak do mało inteligentnych. Nocą wykradli wszystkie odporne na zimno konie, zwane fiordami, aby życie w Dolinie Ukrytych Dinozaurów nie było tak ciężkie jak dotychczas. 
Kiedy osadnicy próbowali odzyskać swoje wierzchowce, droga do krainy została zasypana przez potężną lawinę, która sprawiła, że jedyna znana droga do DUD została zablokowana na wiele stuleci.


Skończmy jednak ogólną historią wyspy i zajmijmy się opowieściami na temat znanych nam Jorveskich miasteczek, wsi i osad.


MOORLAND
Z języka angielskiego słowo to oznacza "wrzosowisko" więc nazwa mówi sama za siebie. Jeszcze kilka wieków temu zamiast stajni oraz niewielkiego, odrastającego lasu mieliśmy tu do czynienia z pięknym, rozległym wrzosowiskiem wśród kniei pełnej zwierząt i ptaków. Jego wygląd się zmienił po przybyciu Jona Jarla na Jorvik przy wybrzeżu Fortu Pinta. W Moorland powstało kilka chatek biedoty, które żyły na wrzosowisku utrzymując się z wypasania trzody. W późniejszych latach ziemia ta została im odebrana z powodu niepłaconych podatków i tak trafiła pod władzę Podróżnika, a później także w ręce jego potomka, Thomasa Moorlanda.

FORT PINTA
Kiedy Odkrywca przybył na wyspę pierwszym miejscem jakie zobaczył był klif otoczony nie wielką plażą. To w tamtym miejscu Jarl po raz pierwszy postawił swoją stopę na Jorviku. Kazał wybudować tam wyniosły Fort, który dotrwał do dziś. Chociaż nawiedzały go liczne ataki ze strony morza, a jego mury zaczęły się sypać ten nadal dumnie trwał okazując swoją siłę. Na cześć Podróżnika w mieście postawiono posąg, aby przypominał kto jako pierwszy przyczynił się do ucywilizowania wyspy.

MIASTECZKO ORAZ ZAMEK SREBRNEJ POLANY
Chociaż znamy to miejsce jako tętniące życiem centrum SP kiedyś była to tylko zwykła, niewielka wioska. Wjeżdżając przez niewielki drewniany łuk, który był jedyną z trzech bram prowadzących do wnętrza miasteczka okalanego palisadą, stawaliśmy na niewielkim rynku gdzie często odbywały się zabawy miejscowej ludności. Wieczorami można było tu usłyszeć wesołe przyśpiewki i wydźwięk muzyki, który rozbrzmiewał po okolicznych polach. W lato organizowano liczne jarmarki oraz oczywiście, Sobótkę.
Chaty były budowane z drewna, słomy i gliny ta taki sposób, żeby lodowaty wiatr w czasie zimy jak najmniej wpadał do środka osady.

Zamek był wybudowany na polecenie Jarla. Na początku to właśnie Srebrna Polana miała stać się stolicą Jorviku, ale przez duży dystans od morza, a także słabo rozwinięte drogi, budowla została opuszczona.

CENTRUM JEŹDZIECKIE SREBRNEJ POLANY / WINNICA
 Pałacyk w Winnicy i mająca w nim miejsce biblioteka do dziś dzień wprawia w zachwyt, kiedyś też tak było. Ogromne pola winogron sięgały dalej niż teraz, a ogrody przyprawiały o zawrót głowy. To właśnie tutaj uszlachetniano Dzikie Konie Jorveskie łącząc je z innymi rasami przez co powstały znane nam powszechnie Jorviki Gorącokrwiste oraz Kucyki Jorvik. Winnica zaopatrywała stolicę przede wszystkim w nowe, wspaniałe konie, a także wino oraz kwiaty ozdobne.

DOLINA ZŁOTYCH WZGÓRZ
Jak już wcześniej wspominał Dolina Złotych Wzgórz stała się istnym rajem dla rybaków i marynarzy. Wody obfite w ryby, a także cudowny klimat sprawił, że nadmorskie ludy z chęcią przybywały do wioski powoli przyczyniając się do jej rozrostu.

VALEDALE I JODŁOWY GAJ
Przyznajmy szczerze, te dwie wioski nie wiele różnią się od dawnych średniowiecznych wiosek. Być może nie rozwinęły się tak dobrze jak południowo zachodni brzeg Jorvik głównie przez odcięcie od reszty Jorviku przez pas gór Mistfall oraz Rzekę Srebrnej Pieśni bądź po prostu zamieszkuje je ludność, która nie przepada za zgiełkiem i woli zanurzyć się w swoim świecie wykonując codzienne czynności w harmonii z otaczającą ich naturą.
 

URODZAJNE HRABSTWA
Jarlaheim stało się miejscem, które tak bardzo przypadło Podróżnikowi do gustu, że postanowił nazwać to miejsce łącząc swoje nazwisko z końcówką "heim" wykorzystywaną mi mitologii nordyckiej*. Miasteczko stało się kolejnym pretendentem do pozycji stolicy i Jarl nawet nieco tutaj mieszkał lecz powód dlaczego opuścił to miejsce nie jest dla mnie do końca znany. Może to przez mało ekspresyjny wygląd okolicy, kto wie.

PÓŁWYSEP POŁUDNIOWEGO KOPYTA
Jak możemy dostrzec nawet teraz PPK nie należy do zamieszkałych miejsc. Wynika to głównie z położenia tego miejsca. Na górę klifu prowadzą tylko dwie drogi, które wyglądają niczym zapadnięta się ziemia - być może usunęła się ona stosunkowo nie dawno. Nie wykluczone, że miejsce to zostało późno ucywilizowane właśnie przez ukształtowanie powierzchni. Dodatkowo aby dostać się na półwysep należy przedostać się przez zatokę między nim a Forem Pinta co nie było w tamtych czasach tak szeroko dostępne jak teraz.

MIASTO JORVIK
 Stolica Jorviku jest jego najlepiej rozwiniętą częścią. W przeszłości posiadała ogromny port oraz stocznię, a samo miasto było otoczone grubymi murami obronnymi. Było to jedynie z miast, w których mieszkali prawdziwi, europejscy mieszczanie.
Do miasta prowadziło siedem bram. Dwie od północy, dwie od wchodu, dwie od zachodu oraz jedna, największa ze wszystkich, od południa, z portu. Na zboczach gór wznoszą się dwa forty, które strzegły miasta oraz monitorowały okoliczne wody.


O moich wyobrażeniach dawnego Jorvika mogłabym opowiadać godzinami lecz czas zakończyć mój wywód. Ocenę mojej pracy pozostawiam wam do oceny i czekam na wasze propozycje wyglądu wyspy z przed obecnego nam wieku!

~ HEL 

* heim - w mitologii nordyckiej prawie wszystkie światy kończą się właśnie na to słowo, np: Helheim (kraina władająca przez boginię Hel), Svartalheim (kraina mrocznych elfów) czy też Wanaheim (kraina Wanów)





Komentarze

  1. Świetnie napisany, pomysłowy post. Widać, że włożyłaś w niego dużo pracy. Jednak małe sprostowanie - morgany, haflingery i angliki są rasami stworzonymi kilkaset lat po średniowieczu, więc pierwszymi końmi mogły być jedynie kuce pierwotne (islandy, fiordy, kucyki jorvik) oraz przodkowie kontynentalnych koni bojowych (fryzy, shire). Ewentualnie mogły być sprowadzone pierwsze konie orientalne czyli araby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uwagę. Sporą część tego co jest tu zawarte pisałam w szkole na lekcjach, więc może być trochę niedociągnięć. Za chwileczkę to poprawię.

      Usuń
  2. Wowie, kocham to.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ty nie jesteś zbyt idealna?

    OdpowiedzUsuń
  4. myślę, że powinnaś popracować nad wyglądem graficznym, dodać inny szablon, zmienić barwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz jakieś propozycje? Blog jest budowany pod komputery, a nie pod urządzenie mobilne dlatego na telefonach mogą pojawiać się błędy. Szablon bardzo mi się podoba, tak samo kolorystyka. Może jednak powiesz mi coś co mnie przekona.

      Usuń
  5. Wow niesamowity tekst,można by ułożyć niezłą teorię np. o wojnie na wyspie Jorvik między jej mieszkańcami i Jarlem. Widać,że włożyłaś w to dużo pracy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz